piątek, 17 czerwca 2011

Mobilny piec do raku własnoręcznie wykonany

6 komentarzy:

  1. Nareszcie jakaś nowość!
    Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, "Ceramika wędrowna" ..... to zobowiązuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, nawiązałaś całkowicie do nazwy bloga. Piec do raku zawsze mi się kojarzył z drucianym koszem na śmieci, ale koszyk sklepowy - czemu nie, fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń